Niedługo agencja NAPO Images (http://www.napoimages.com/) będzie świętować 5-lecie swojego istnienia.
Gratulację i trzymam kciuki za kolejne owocne lata pracy agencji. Robicie coś ważnego i fajnie, że jesteście :)
Fotografią tygodnia jest zdjęcie z reportażu "Żałoba Narodowa" Filipa Ćwika (jednego z założycieli i fotografa NAPO)
Fot. Filip Ćwik, Żałoba narodowa, 2010 rok
Kilka słów o Filipie Ćwiku:
Fotograf dokumentalista/reporter, którego charakteryzuje własny, mocny, subiektywny styl fotograficzny. Jeden z założycieli agencji Napo Images. Filip Ćwik ukończył kulturoznawstwo na UAM (1992-1997). Swoją przygodę z fotografią prasową i reportażem rozpoczynał w Gazecie Wyborczej, następnie od 2001 na stałe związał się z polską edycją Newsweeka (do roku 2013). W swojej karierze zawodowej pracował również w Polska The Times, gdzie tworzył i prowadził dział foto. Ćwik jest laureatem wielu prestiżowych nagród na polu fotografii prasowej: dwa pierwsze miejsca w Konkursie Fotografii Prasowej (2002 – reportaż „Kampania Leszka Millera”, 2007 - „Ostatnie dni premiera”) oraz nagrody na konkursach Grand Press Photo i BZ WBK Press Photo. Najważniejszą nagrodą w szerokim dossier autora jest nagroda World Press Photo 2011. Autor został nagrodzony za czarno biały cykl fotografii opowiadający o żałobie narodowej po katastrofie rządowego samolotu pod Smoleńskiem. Idealnym podsumowaniem stylu w którym został wykonany materiał i generalnie stylu, którym charakteryzują się prace Filipa Ćwika będą jego własne słowa : „Przyszedł czas na fotografię subiektywną. Opowiadanie historii przez pryzmat własnych doświadczeń”. Autor staje w opozycji do poszukiwania prawd absolutnych i skupia się raczej na własnym rozumieniu tematu i poszukiwaniu środków formalnych, które pozwolą na realizację własnych, subiektywnych wizji i definicji realizowanego tematu. Nagrodzony reportaż różni się od standardowych, często patetycznych materiałów z tego smutnego i przejmującego wydarzenia. Mocne, czarno białe zdjęcia, które przedstawiają twarze/portrety ludzi zebranych na Krakowskim Przedmieściu w Krakowie idealnie oddają nastrój panujący wtedy w Polsce. „Szukałem ciekawych emocji, a nie wyłącznie prostego przekazu. W tym czasie czułem znaczną wspólnotę z tymi ludźmi i to niewątpliwie pomogło mi zrozumieć żałobę i odnaleźć w owym smutnym tłumie niebanalnie emocje”.
Filip Ćwik mimo działania głównie na polu fotografii prasowej wystawiał swoje prace również w galeriach, co według fotografa jest kolejnym etapem ewolucji fotografii dokumentalnej, która zmienia swoje miejsce publikacji ze strony gazety na ścianę galerii. „Fotografia prasowa cieszy się coraz większą popularnością, ale to nie ma przełożenia na publikacje w prasie. Zdjęć w gazetach jest coraz mniej i są coraz mniej interesujące”.3 Projekt opowiadający o skutkach powodzi w 2010 roku został zaprezentowany w warszawskiej galerii Apteka podczas wystawy Inside/Outside w 2011r. Materiał, który wykonał fotograf był przekrojem poprzez zalane wnętrza domów, ich fasady aż po pejzaż popowodziowy. Fotograf w następujący sposób opisuje swoje przemyślenia, które przerodziły się na rzeczony reportaż: „Na początku widzimy coś, co jest ładne – tłumaczy działanie fotografii autor – po przeanalizowaniu obrazu dopiero rozumiemy, dlaczego to wygląda tak a nie inaczej. To materiał powodziowy i dopiero gdy zeszła woda, zdałem sobie sprawę, że najbardziej szokujące są wnętrza domów”. Obecnie autor pokazał również cykl fotografii "12 twarzy/faces" - wystawa w Galerii Pauza w Krakowie (2012). Projekt poświęcony jest syryjskim uchodźcom, których fotograf sportretował w obozie dla uchodźców w Islahiye w Turcji na przełomie sierpnia i września 2012 roku. Wystawie towarzyszą opowieści bohaterów zdjęć spisane przez Michała Kacewicza - dziennikarza Newsweek Polska. Stanowią one przejmujący zapis przeżyć i emocji ofiar reżimu Baszara al-Assada, którym udało się uciec z ogarniętego wojną domową kraju. Za ostatni, wymieniony cykl zdjęć Filip Ćwik otrzymał druga nagrodę w kategorii portret na Grand Press Photo 2013. Projekt zakończony został albumem: "12 twarzy/faces".
Okładka książki "12 twarzy/faces" Filipa Ćwika
Linki:
- Rozmowa z Filipem "Zawód: fotoreporter"
Przypisy:
- Adam Mazur, Decydujący moment, Wydawnictwo Karakter, Kraków 2012, s. 58.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz