poniedziałek, 23 września 2013

Zdjęcie tygodnia. Tomasz Lazar. Zdjęcie z projektu Teatr życia, 2008 rok

Czas na kolejną fotografię tygodnia.

Tym razem chciałbym zaprezentować Wam fotografię "młodego gniewnego" fotografa.


Fot. Tomasz Lazar, zdjęcie z projektu Teatr życia, 2008 rok





O autorze słów kilka:


Tomasz Lazar
(ur. 1985)

Absolwent informatyki na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym oraz Europejskiej Akademii Fotografii w Warszawie (dyplom pod opieką Izabeli Jarszewskiej i Tomasza Tomaszewskiego. Tomasz Lazar jest fotografem niezależnym. Jego prace reprezentowane są przez prestiżową galerię Clair. Fotograf jest również członkiem ZPAF i grupy fotografów ulicznych Un-posed. Autor był również uczestnikiem prestiżowych warsztatów Eddiego Adamsa. Lazar ma na koncie liczne sukcesy zarówno w konkursach międzynarodowych jak i polskich : m.in. nominację w kategorii „Deeper Perspective Photographer of the Year” w konkursie International Photography Award, Sony World Photography Award, International Photography Award, BZWBK Press Photo, Grand Press Photo, Grand Prix Fotofestiwalu w Łodzi. Najważniejszym osiągnięciem w dotychczasowej karierze Tomasza Lazara jest niewątpliwie najbardziej prestiżowa nagroda w konkursach fotografii prasowej World Press Photo 2012 (II miejsce w kategorii „People in the News” za zdjęcie momentu aresztowania uczestniczki protestów, które odbyły się na Wall Street). Prace fotografa znalazły się również w albumie „Mono”, który jest zestawieniem najlepszych fotografów świata wykonujących zdjęcia w czerni i bieli (Lazar znalazł się w gronie tak uznanych fotografów jak Trent Park z Magnum). Na koncie artysty są również liczne publikacje prasowe, w tym współpraca z „The New York Times” dla którego wykonał reportaż o Romach i ich problemach z asymilacją na Słowacji (2013). 

Ciekawym projektem (z którego pochodzi nasza fotografia tygodnia) Tomasza Lazara jest jego długoterminowy materiał „Teatr życia”, który tworzy od 2008 roku i w dalszym ciągu rozwija o nowe zdjęcia. Fotograf za rzeczone fotografie zdobył Grand Prix Fotofestiwalu w Łodzi. 

„Platon rozwinął pojęcie „Theatrum Mundi” – Teatru Życia – miejsca, w którym człowiek jest tylko marionetką, aktorem, którego zadaniem jest odegrać rolę. Życie jest natomiast planowane przez potężną istotę, znaną jako twórca (Demiurg, Bóg). Obecnie miejsce Demiurga zostało zajęte przez środki masowego przekazu, z którymi stykamy się na co dzień. Mają one coraz większy wpływ na nas, nasze życie i zachowanie. Ludzie, pod wpływem kultury masowej, zatracają się i gubią na granicy dwóch światów: świata realnego, w którym żyją, i świata stworzonego przez media.”

Cykl składa się z niezwykle pomysłowych, surowych formalnie, czarno białych fotografii w których dużą rolę, przy tworzeniu ogólnego klimatu tworzy światło, a raczej jego kreatywne wykorzystanie. 

"W rzadko spotykany sposób łączy ze sobą klasyczne podejście do fotografii dokumentalnej z odautorskim i subiektywnym spojrzeniem. Te czyste czarno-białe kadry i proste ujęcia zdecydowanie nie mieszczą się w kanonie tradycyjnej fotografii ulicznej. Tomek Lazar w niesamowity sposób zaklina rzeczywistość. Potrafi zwykłe codzienne życie miasta przedstawić w niekonwencjonalny i surrealistyczny sposób" - powiedział Krzysztof Candrowicz, dyrektor Łódzkiego Fotofestiwalu.

Twórczość Tomasza Lazara jest niewątpliwie godna zauważania. Fotograf doskonale „czuje” realizowane przez siebie materiały. Używa skomplikowanych formalnie kadrów, gdzie bardzo ważne jest światło, które buduje atmosferę na jego fotografiach. Przemyślane i dobrze ułożone materiały przenoszą nas, a właściwie naszą wyobraźnie do świata bohaterów zdjęć, czy miejsc w których zostały wykonane. Sam autor mówi o subiektywnym przekazie swoich zdjęć: „Raczej staram się przekazać swój punkt widzenia. Samo operowanie kadrem, kolorem, czy czernią-bielą – to już jest pewien rodzaj subiektywizmu, który wykazujemy w fotografii. Tak naprawdę, nie ma fotografii obiektywnej. Możemy tylko starać się coś dokumentować, tworzyć reportaż, który jest w jakiś sposób oddaniem rzeczywistości, ale to i tak zawsze będzie subiektywne. Choćby dlatego, że robi to dana osoba. Każdy z nas jest inny, ma inne przemyślenia, bagaż doświadczeń, inną wrażliwość – i to tworzy ten subiektywizm.”. Lazar do tej pory wykonywał czarno białe projekty, jednak w ostatnim czasie zaczął używać również koloru (projekt „Night Dancers”). Po obejrzeniu materiału nasuwają się skojarzenia z kolorystyką i klimatem filmów Davida Lyncha takich jak „Zaginiona autostrada”. Sam autor mówi: „Ostatnio wiele myślę o kolorze. Materiał, który robiłem dla „The New York Times” też jest w kolorze. Uważam, że powinno się próbować różnych typów fotografii zarówno kolorowej, jak i czarno-białej, ponieważ oba mogą rozwinąć.”. Autor ma również dużą zdolność do nawiązywania bezpośredniego, dobrego kontaktu z fotografowanymi osobami, co przekłada się na intymność jego zdjęć. Widać to również w rzeczonym projekcie. „Na pewno nie jest to prosty temat, ponieważ dziewczyny są dość negatywnie postrzegane. Często kiedyś trenowały balet, taniec towarzyski, pole dance czy jakąś inną formę tańca, a to jest ich źródło dochodu. To, że dodatkowo pokazują ciało, to inna sprawa, ale oprócz tego nie dochodzi tam do niczego więcej. Te dziewczyny mają dość ograniczone zaufanie. Sporo czasu trzeba było poświęcić, żeby je przekonać, porozmawiać, wytłumaczyć, o co chodzi.” Fotograf wymienia również cechy jakie powinien posiadać reporter przy realizacji tak trudnego i intymnego projektu: „Musi być otwarty w stosunku do ludzi, nie bać się rozmawiać. Słuchać człowieka, a nie mówić o sobie. Rozmawiając, słuchając opowieści danej osoby, może się okazać, że dowiemy się rzeczy, które pokierują nas w taką stronę, że uda się zrobić dobre zdjęcia.”. 

Osoba Tomasza Lazara i jego doświadczenia zawodowe znakomicie obrazują również obecną sytuację na  rynku fotografii prasowej, czy reporterskiej w Polce i na świecie. Nie cichną ostatnio dyskusję na temat kryzysu i dużych zmian jakie zachodzą na polu rynku medialnego. Sytuacja młodych ludzi próbujących realizować swoje marzenia zawodowe, czy pasję jaką jest fotografia dokumentalna mają utrudnioną sytuację „Wydaje mi się, że kryzys jest wszechobecną rzeczą, ale zawsze można próbować szukać luki w rynku, wysyłać prace na konkursy, robić swoje projekty, pokazywać je i zostać dostrzeżonym. To mi się udało, z czego się bardzo cieszę i zachęcam innych do takiej formy. Zawsze może się udać.” Sam Tomasz Lazar mówi, że utrzymuje się głównie z fotografii komercyjnej: „ … głównie utrzymuje się z fotografii komercyjnej – to jest to, co daje mi pieniądze na życie i realizację własnych projektów. Staram się czasami gdzieś wpleść reportaż w tę fotografię. Zdarza mi się realizować reportaże dla prasy – ostatnio dla „The New York Times”. Odpowiada również na pytanie, czy możliwe jest utrzymanie się tylko i wyłącznie z fotografii dokumentalnej: „To możliwe, nie mówię, że nie, ale ciężkie. Jeżeli jesteśmy etatowymi reporterami w redakcji jakiejś gazety, to tak naprawdę pracujemy od poniedziałku do piątku, czasami również w weekendy, i ciężko jest jeszcze realizować własne projekty. Trzeba podjąć decyzję – albo decydujemy się wyłącznie na reportaż, albo dopuszczamy możliwość zaangażowania się także w inne typy fotografii.” Jak widać jednak po rozwoju zawodowym fotografa dobra fotografia zawsze się obroni, a młodzi fotografowie mogą na przykład brać udział w licznych konkursach szukając swojej niszy i możliwości rozwoju: „Myślę, że to jeden z dobrych kierunków rozwoju dla młodych fotografów. Przy natłoku zdjęć, z jakim mamy obecnie do czynienia, młodej osobie ciężko jest się wybić. Konkursy bardzo w tym pomagają. Jeśli wyślemy prace na konkurs zagraniczny, może się okazać, że odmieni to nasze życie. Może nawet nie życie, ale jest szansa, że więcej ludzi nas zauważy, dzięki temu możemy nawiązać jakieś ważne kontakty, które w przyszłości zaprocentują.”

Strona autora: 

Blog autora: 

Źródła: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Receive All Free Updates Via Facebook.