sobota, 11 stycznia 2014

Everybody Street. Czy street to street?

Everybody Street. Znów ten street, czy inaczej street photo/photography lub swojsko fotografia uliczna. Wszystko za sprawą filmu, który ostatnio wpadł w moje ręce. Pokrótce - film o streecie i co z tego? Nie jest tak jednak do końca. Dokument jest ciekawy, przekrojowo pokazujący kilku wielkich fotografów, historie ich projektów oraz ich podejście do fotografii i życia. Jest to również ciekawa opowieść o nieznanym Nowym Yorku. Po raz kolejny pali się w głowie wielka nieenergooszczędna żarówka, że street to nie street, jeżeli wiecie o co mi chodzi. Rozwinę to zaraz po tym jak zobaczycie trailer (o ile nie widzieliście jeszcze całego filmu).



Bohaterami filmu wyreżyserowanego przez CHERYL DUNN są:

BRUCE DAVIDSON (portfolio) jest niewątpliwie jednym z najbardziej wpływowych i ważnych fotografów naszych czasów. Zaczynając fotografować w wieku dziesięciu lat, Davidson szybko znalazł się na ulicach Chicago, dokumentując życie miasta. Po ukończeniu Rochester Institute of Technology na Yale, Davidson został wcielony do wojska i stacjonował w pobliżu Paryża, gdzie po raz pierwszy spotkał Henri Cartier-Bressona. W 1957 roku, po odbyciu służby rozpoczął pracę dla Life Magazine, następnie został członkiem Magnum w 1958 roku .

Od 1958 do 1961 roku, Davidson wykonał jedne z najbardziej rozpoznawalnych i ważnych jego zdjęć, w tym Brooklyn Gang. Po indywidualnej wystawie w MOMA w 1963 roku, oraz dzięki stypendium z National Endowment for Arts (1967 r.), Davidson spędził dwa lata fotografując na Harlemie. Powstały materiał  East 100th Street, jest  jedną z najpotężniejszych dokumentacji ubóstwa i dyskryminacji, jaka była kiedykolwiek opublikowana. W 1980 roku, po 23 latach życia w Nowym Yorku, Davidson zszedł w podziemie... tworząc swój ciekawy esej: Subway.

Fotografie wykonane przez Davidsona podczas jego 50 - letniej kariery były  publikowane w monografiach i są zawarte w wielu ważnych kolekcjach dzieł sztuki na całym świecie. Fotograf nadal pracuje nad nowymi projektami. Najważniejsze wystawy indywidualne Davidsona odbyły się w Museum of Modern Art , Smithsonian Museum of American Art, The Walker Art Center, International Center of Photography, The Museum of Photographic Arts w San Diego, oraz w Fundacji Cartier - Bresson w Paryżu .

Fot. i wszystkie prawa autorskie: BRUCE DAVIDSON

ELLIOTT ERWITT (portfolio) jest jednym z najbardziej znanych  fotografów ulicznych. Jest członkiem Magnum  od 1953 roku. Wydał ponad dwadzieścia książek ze swoimi fotografiami. Studiował fotografię w Los Angeles City College. W 1946 roku spotkał  Edwarda Steichena, Roberta Capa i Roya Strykera, którzy stali się jego mentorami. Erwitt był ciągle w podróży fotografując na całym świecie zwykłych ludzi i celebrytów, sytuacje dziwne i przyziemne, a wszystko to zostało sfotografowane w jego charakterystycznym, często humorystycznym stylu. Jego książki, eseje, reportaże i reklamy zostały przedstawione w publikacjach na całym świecie, a jego prace były wystawiane w takich muzeach jak Smithsonian, MoMA, Kunsthaus w Zurychu i The Art Institute of Chicago.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: ELLIOTT ERWITT

JILL FREEDMAN (portfolio) jest cenionym nowojorskim fotografem dokumentalnym. Jej prace znajdują się w stałych zbiorach MOMA, International Center of Photography, George Eastman House, Smithsonian American Art Museum, New York Public Library, Muzeum Sztuk Pięknych w Houston, a także Bibliotheque Nationale w Paryżu. Jill znana jest z tego, że całkowicie poświęca się fotografowanym tematom. Świadczą o tym jej długoterminowe projekty dokumentalne o strażakach, policjantach i wędrownym cyrku. Jill prezentowała swoje prace na wielu wystawach oraz opublikowana siedem książek ze swoimi fotografiami.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: JILL FREEDMAN

BRUCE GILDEN (porflolio) dzieciństwo w ​​Brooklynie obdarzyło go wyrazistym okiem do obserwacji zachowań i zwyczajów miejskich. Jego ciekawość wyróżniających się z tłumu postaci i poszczególnych osobliwości jest obecna od początku jego kariery. Fotograf starał się być coraz bliżej bohaterów jego zdjęć, wyklarował się jego wyrazisty  styl prezentujący świat jako teatr komedii obyczajowej. Jego pierwszy duży projekt, nad którym pracował do 1986 roku, koncentruje się na Coney Island. Wydanych zostało kilka monografii  z jego pracami, w tym Facing New York ( Cornerhouse 1992), Coney Island (1999 ), A Beautiful Catastrophe Catastrophe ( 2005). Podróżował i wystawiał swoje prace na całym świecie. Został członkiem Magnum Photos od 1998 roku. Jest laureatem licznych nagród, w tym  European Award for Photography, a także stypendiów: National Endowment for the Arts fellowships, and a Japan Foundation fellowship.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: BRUCE GILDEN

REBECCA LEPKOFF (portfolio) fotografuje Nowy Jork od późnych lat 30. Związana z Photo League. Fotografka starała się uchwycić etniczne bogactwo życia na Lower East Side. Ocaliła od zapomnienia rzeczoną kulturę na starych odbitkach srebrowych. Fotografie Lepkoff wchodzą  w skład tak prestiżowych kolekcji jak National Museum of Art (Waszyngton), National Gallery of Canada, Museum of the City of New York, Bank of America.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: REBECCA LEPKOFF

MARY ELLEN MARK (portfolio) publikowała swoje foto-eseje i portrety w takich magazynach jak: LIFE, New York Times Magazine, The New Yorker, Rolling Stone, Vanity Fair. Przez ponad cztery dekady podróżowała za zdjęciami, które odzwierciedlają wysoki stopień humanizmu. Dziś jest uznawana za jedną z najbardziej szanowanych i wpływowych fotografek świata. Jej fotografie z różnych kultur stały się ikonami w dziedzinie fotografii dokumentalnej. Jej portrety Matki Teresy, indyjskich cyrków i domów w Bombaju były efektem wielu lat pracy w Indiach. Fotoreportaż o dzieciach - uciekinierach w Seattle, stał się podstawą i inspiracją filmu nominowanego do nagrody Akademii. Opublikowała osiemnaście książek, a jej fotografie były wystawiane na całym świecie.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: MARY ELLEN MARK

JEFF MERMELSTEIN (portfolio) wychowany na ulicach Nowego Jorku, w silnym poczuciu świadomości odbicia i wpływu sztuki Cartier-Bressona. Jego fotografie są obrazem stworzonym przez ludzi schwytanych na własnych dziwactwach. Każdy z bohaterów jego zdjąć na własny unikalny sposób chodzenia, mówienia, jedzenia, pracy, picia, świętowania, czyli po prostu bycia.  Fotograf  jest bezbłędny w swoich uwagach. Fotografie Mermelstein są dla nas wyzwaniem, odwołują się do naszego poczucia identyfikacji z innymi, traktują o kaprysach złożoności ludzkich zachowań.

Bibliografia fotografa obejmuje trzy monografie: SideWalk (Dewi Lewis Publishing 1999), No Title Here (powerHouse Books 2003), and Twirl / Run (powerhouse Books 2009). Najważniejsze osiągnięcia fotografa to Aaron Siskind Foundation Fellowship i Nagroda Wydawców Europejskich, a także częste i liczne publikacje w czasopismach takich jak The New York Times Magazine, The Art Institute of Chicago, The Museum of Fine Arts, Houston, The Buhl Collection, NYC, The International Center of Photography, The JP Morgan Chase Art Collection.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: JEFF MERMELSTEIN

JOEL MEYEROWITZ (portfoliojest wielokrotnie nagradzanym fotografem, którego prace pojawiły się na ponad 350 wystawach w muzeach i galeriach na całym świecie. Fotograf urodził się w Nowym Jorku w 1938 roku. Zaczął fotografować w 1962 roku. Jako wczesny zwolennik fotografii kolorowej, w połowie 1960 roku, Meyerowitz przyczynił się do zmiany nastawienia do korzystania z fotografii kolorowej, mimo początkowego braku powszechnej akceptacji środowisk fotograficznych. Jego pierwsza książka, Cape Light, uważana jest za klasyczne dzieło o fotografii kolorowej (publikacja sprzedała się w ponad 100 tysięcy egzemplarzy w ciągu 30 lat). Fotograf jest autorem 17 książek, w tym między innymi nowo wydanej książki The Preservation of Wilderness in New York City Parks. Fotografie autora znajdują się w kolekcji  Museum of Modern Art, the Boston Museum of Fine Art i wielu innych.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: JOEL MEYEROWITZ

MARTHA COOPER (portfolio) poznała fotografię w wieku 3 lat, ukończyła szkołę średnią w wieku 16 lat i zakończyła studia w wieku 19 lat. Po tym jak autorka została etatową fotografką New York Post w 1970 roku, zaczęła fotografować dzieci w ponurych dzielnicach na dolnym Manhattanie. Stworzone fotografie złożyły się na książkę Street Play. Dzięki temu tematowi autorka poznała twórców graffiti i zaczęła dokumentować początki sztuki ulicznej. Jej prace były publikowane w wielu czasopismach, w tym National Geographic, Natural History i Vibe, a także wystawiane w galeriach i muzeach na całym świecie.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: MARTHA COOPER

JAMEL SHABAZZ (portfoliozyskał międzynarodowe uznanie fotografiom dokumentującym życie w miejskiej, afroamerykańskiej społeczności. Urodzony i wychowany w Brooklynie, Shabazz otrzymał swój pierwszy aparat w wieku 15 lat i zaczął rejestrować świat wokół siebie. Jego obszerne portfolio fotografii dokumentalnych i fotografii mody zostało zaprezentowane w pięciu monografiach. Oprócz fotografowania, Shabazz jest również wykładowcą. Jego fotografie są częścią stałych kolekcji w Whitney Museum, Bronx Museum of the arts oraz Schomburg center for research in black culture.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: JAMEL SHABAZZ

CLAYTON PATTERSON (portfolio(ur. 09 października 1948 w Calgary, Kanada) kanadyjski artysta, fotograf, operator i historyk sztuki ludowej. Od momentu przeprowadzki do Nowego Jorku w 1979 roku, jego prace koncentrują się niemal wyłącznie na dokumentowanie sztuki i życia Lower East Side. W roku 1985, Patterson rozpoczął fotografowanie dzieci z sąsiedztwa przed jego drzwi. Z biegiem lat, wykonał setki zdjęć, które prezentuje w "Hall of Fame" zlokalizowanym w jego własnym oknie.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: CLAYTON PATTERSON

RICKY POWELL (portfolio), urodzony w  1961 roku, nowojorczyk, któremu robienie profesjonalnie zajmuje się fotografią od 1985 roku. Znany jako jeden z czołowych fotografów nowojorskiej sceny muzycznej, zwłaszcza rapu i hip-hopu, Ricky fotografował spore grono wykonawców, w tym Run DMC, Beastie Boys, LL Cool J, Method Man i Cypr Hill. Fotograf zajmuje się również fotografią uliczną.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: RICKY POWELL

BOOGIE  - Vladimir Milivojevich (portfolio) lepiej znany jako Boogie, ur. w 1969 r. serbski fotograf. Początki kariery fotograficznej Boogie rozpoczął na ulicach swojej rodzinnej miejscowości dokumentując dzień i noc zawieruchę wojenną gotującego się bałkańskiego kotła. Po wygraniu zielonej karty do Stanów Zjednoczonych w 1997 roku, Boogie przeniesiósł z Belgradu do Brooklynu, tydzień przed rozpoczęciem wojny w Kosowie. Zaczął obserwować ponurą strony życia ulic Nowego Jorku. Jego książka “It’s all good”, to jedna z najlepszych foto książek wszechczasów o Nowym Yorku. Fotograf najbardziej znanych, a zarazem niechlubnych dzielnic miasta: Bushwick, Bedford-Stuyvesant i Queensbridge-Boogie. Fotograf zyskał dostęp do hermetycznego świata przestępczego (handlarzy narkotyków i gangsterów) zamkniętego dla osób z zewnątrz. Odważył się zaryzykować i opublikował cztery książki.

Fot. i wszystkie prawa autorskie: BOOGIE

MAX KOZLOFF (strona) (ur. 1933), amerykański historyk sztuki, krytyk sztuki nowoczesnej  i fotograf. Był redaktorem  w The Nation  i redaktor naczelnym Artforum. Jego esej "Amerykańskie malarstwo podczas zimnej wojny" ma szczególne znaczenie dla krytyki amerykańskiego ekspresjonizmu abstrakcyjnego. W 1968 roku otrzymał stypendium Guggenheima, a następnie Infinity Award for Writing w 1990 roku, przyznaną przez Międzynarodowe Centrum Fotografii.

N/Z  MAX KOZLOFF

LUC SANTE  (ur. 1954) jest pisarzem i krytykiem. Urodził się w Verviers - Belgia, Sante wyemigrował do Stanów Zjednoczonych na początku 1960 roku. Uczęszczał do szkoły w Nowym Jorku, najpierw w Regis High School na Manhattanie, a później na Uniwersytecie Columbia. Jego książki to m.in. Low Life (1991), Evidence (1992), The Factory of Facts (1998), Walker Evans (1999), Kill All Your Darlings: Pieces 1990-2005 (2007), and Folk Photography (2009). Krytyk otrzymał  Infinity Award for writing przyznawane przez International Center of Photography w 2010 roku.

N/Z LUC SANTE

Jak można zauważyć przekrój twórców, ale także badaczy fotografii ulicznej wykonywanej w Nowym Yorku, a zaprezentowanej w filmie jest szerokie. Mamy klasyków i twórców trochę mniej znanych. Mamy również różne podejścia do fotografii ulicznej. Od typowego dokumentu, reportażu po typowe mocne uliczne single, aż po fotografię mody, czy fotografię uliczną mieszającą się z komercją. Jak widać ile osobowości artystycznych, tyle podejść. Z filmu można wysnuć jeden bardzo ważny wniosek, o którym pisałem i mówiłem już wcześniej. Fotografia uliczna to nie zdjęcie wykonane na ulicy. To za mało. To też nie sama forma, czyli sama piękna kompozycja, moment, czas. Fotografia uliczna, która przeszła do historii fotografii, to fotografia o bardzo istotnej i wysuwającej się na pierwszy plan treści. Weźmy np. projekty Davidsona, Boogie czy Freedman - to projekty, które przez medium fotografii opowiadają historię, dodajmy niezwykłą historię miejsc i ludzi, których już nie ma. Wydaje się to niezwykle istotne z punktu widzenia historii. Zresztą każdy z prezentowanych fotografów odcisnął ślad i przybliżył nas do wydarzeń lat minionych. Każdy z nich miał wyrobioną świadomość i doskonale wiedział, dlaczego fotografuje. Jest to chyba najważniejsze przesłanie tego filmu oraz kolejne potwierdzenie, że fotografia uliczna jest odłamem fotografii dokumentalnej. Jak można również zauważyć fotografia uliczna traktowana jest w USA jako coś ważnego, istotnego i to nie tylko z punktu widzenia jedynie fotografii. Zajmują się nią również badacze kultury, którzy odnajdują w niej dobre narzędzia do badania miejskich zachowań społecznych i kulturalnych lat minionych. Dodajmy, że na całym świecie dochodzi się do podobnych wniosków stawiąc taki odłam fotografii wysoko w "rankingu ważności". Ciekawe, kiedy taka szersza świadomość (poza nielicznymi wyjątkami) dotrze również do naszego kraju. Oby niedługo :) 

Film Everybody Street jak najbardziej polecam. Ciekawe przeżycie i możliwość podpatrzenia podejścia innych do swojej fotograficznej pracy. W tym miejscu chciałbym również zaapelować. Proszę, nie wpisujcie w wujku Google hasła Everybody Street full movie lub download. Film jest dostępny w Polsce za niecałe 5 dolców (wypożyczenie). Warto wesprzeć twórców - dzięki temu powstaną pewnie kolejne ciekawe produkcje około fotograficzne. Link: http://vimeo.com/ondemand/everybodystreet

2 komentarze:

  1. Widziałem jakiś czas temu, ciekawy film, warto zobaczyć, ale tytuł jest trochę mylący. Wg mnie to nie jest film o fotografii ulicznej, ale o roli ulicy w fotografii. Każdy z prezentowanych autorów mówi o swoim "doświadczeniu ulicy" z innego punktu widzenia i większość z nich trudno nazwać fotografami ulicznymi bez poważnego naciągania. Nie wiem jaka była intencja autorów filmu, ale wg mnie on trochę rozmywa granice między fotografią uliczną, a fotografią ulicy - a to różne bajki. Chociaż ten podział chyba nigdy nie zniknie, więc luz :) Film warto obejrzeć choćby dla samego Meyerowitza, który wg mnie mówił najciekawiej i najgłębiej.

    Z filmów czysto streetowych, najbardziej chyba lubię In-Sight, choć to trochę taka laurka In-Public ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tomek dzięki za komentarz. Wiesz wydaje mi się, że autorzy filmu chcieli przede wszystkim pokazać różne podejścia do fotografii ulicznej - od typowego (w dzisiejszym, współczesnym rozumieniu) streeta po fotografię dokumentalną. Dla mnie ten podział jest z założenia dość sztuczny. Mając wyrobioną świadomość i konsekwentnie fotografując ulicę możemy przecież realizować poważny projekt dokumentalny, gdzie forma będzie zbliżona do streeta a będzie za tym szła również treść i przekaz. Można opowiadać np. o zmianach w mieście, o ludziach itp. Nawet nie zdając sobie w 100% sprawy z tego co fotografujemy po kilku latach może okazać się, że udało nam się uchwycić kawałek historii naszego miasta - na przykład ;) Street w dzisiejszym ujęciu (pojedyncze, silne zdjęcie) też jest dokumentem - dodano mu jednak pewne sztuczne ramy, że to nie dokument, że to zabawa itp. - MZ zupełnie niepotrzebnie. Jak spojrzymy na początki fotografii ulicznej z pułapu historii fotografii to widzimy dokument fotograficzny, dodajmy istotny dokument fotograficzny.

    OdpowiedzUsuń

Receive All Free Updates Via Facebook.